Przede wszystkim, tam nie dadzą człowiekowi uschnąć w upalny dzień:
czwartek, 9 lipca 2015
Ola z Opola
Opole mamy prawie na wyciągnięcie ręki (raptem 90km) i od kilkunastu lat mieszka tam moja dobra koleżanka z dawnych lat, a mimo to nie zwiedzałam tego miasta ani razu! Czas najwyższy nadrobić zaległości i chociaż krótka była moja wizyta u Oli, mam nadzieję jeszcze w wakacje tam wrócić, bo Opole okazało się całkiem sympatycznym celem weekendowych wypadów.
Przede wszystkim, tam nie dadzą człowiekowi uschnąć w upalny dzień:
Przede wszystkim, tam nie dadzą człowiekowi uschnąć w upalny dzień:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Byli w Opolu i pili kakao :):)
OdpowiedzUsuńNie pili - nie lubią ;-) Kawę pili :-)
UsuńFiu, fiu ... widzę, ze udany wypad i udane zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńUdany i nie ostatni.
UsuńOla na szczęście lubi robić zdjęcia ;-)
A ja nigdy w Opolu nie byłam:((((fajna wycieczka:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJa również tam nie zaglądałam, bo wydawało mi się, że nie ma tam nic ciekawego. Myliłam się!
UsuńA ja mam rodzinę w Opolu, ale nigdy jej nie odwiedziłam:D Jakaś daleka bardzo;)
OdpowiedzUsuńA do Wrocka ile masz?;))
Do Wrocka mam dalej, ale bywam za to częściej ;-)
UsuńJakoś tak się złożyło, że w Opolu nigdy nie byłam. Widzę, ze to wielka szkoda
OdpowiedzUsuńW rynku mają kamienicę umeblowaną i wyposażoną w sprzęty z lat 1890-1945. Robi wrażenie!
UsuńNigdy nie byłam w Opolu, może tam kiedyś zawitam :)
OdpowiedzUsuńSłabo znam Opole, piękna sesyjka:)
OdpowiedzUsuń