Na poniższą sukienkę w kolorze innym niż czarny już nie miałam szans, ale za cenę 39zł wzięłam chociaż tę. Podobne rzeczy w sieciówkach wiszą za cenę dwukrotnie wyższą, a małej czarnej o takim luźnym kroju jeszcze nie miałam.
Gdyby nie płaszcz na zdjęciach poniżej, wyglądałabym jak żywcem wyjęta z gazetki Lidl. Bluzka w pasy - 25zł
coat - old one, pants - Medicine |
shoes - Marco Tozzi |
Podoba mi się ta sukienka... bo nogi pokazałaś!:D
OdpowiedzUsuńJako modelka Lidla tez się całkiem nieżle prezentujesz;)))
Ja też nie latam za bardzo za ciuchami lidlowymi, ale zdarzyło mi się objeżdzić całą Bydgoszcz za strojem w groszki:D
I słusznie, bo strój jest świetny, sama bym kupiła gdyby nie za długi mój tułów ;-(
UsuńW sukience wyglądasz świetnie- mini bardzo Ci służy.
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńCzasem jednak płata figla i za dużo pokazuje :-)
Sukienka jest świetna, taka wielofunkcyjna i ma fajny krój.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, taka uniwersalna.
UsuńW sukience fajnie, nawet świetnie, i ponownie jak top model :)
OdpowiedzUsuńCzepić się jednak muszę pierwszego zdjęcia, gdzie wyrosło Ci coś na nosie (na dalszych zdjęciach widać, ze to latarnia robi za pieprza :p)
To nie pieprz, to kolczyk z latarni ;-)
UsuńMoja droga Lidlowa faszionistko fajnie cie w takim minimalizmie. ogromnie sexownie.....
OdpowiedzUsuńDobrze, że Ty tak to widzisz :-) Mnie się zdaje, że wyszłam nieco... zwaliście.
UsuńLidlowa mala czarna jest calkiem do rzeczy, a nawet powiedzialabym, ze super:) Wygladasz w niej bardzo zgrabnie. Pozdrawiam. Anka
OdpowiedzUsuńDzięki! Wyszłabym jeszcze zgrabniej, gdyby fotograf się postarał ;-)
UsuńProsta i wdzięczna sukienka, ładnie Ci w takiej:) W tym stroju ze spodniami też, jest po prostu super:)
OdpowiedzUsuńTen strój ze spodniami kojarzy mi się z Tobą :-)
UsuńWyglądasz ślicznie w tej sukience,masz bardzo zgrabne nogi:)))ja byłam tylko raz w Lidlu i nic nie kupiłam:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńW takim razie za rzadko tam bywasz :-)
Usuńja ostatnio miałam fazę na softshelle z lidla, ale jakoś na mnie nie wyglądały tak fajnie jak na obrazku, i wyglądałam w tym softshellu jak ićstont, więc sobie odpuściłam.
OdpowiedzUsuńz ciuchowych rzeczy to kiedyś w lidlu kupiłam podkolanówki, a tak to jakoś nie widzę nic dla siebie.
zazdroszczę czasem ludziom, że tak hop bęc, fajne ciuchy są w stanie znaleźć.
Ja nawet tych kurtek nie przymierzałam, bo żaden kolor/wzór mi się nie podobał.
UsuńŚledzę gazetki Lidla, więc wiem co mają, ale często w zderzeniu z rzeczywistym wyglądem ciucha wychodzę z niczym.
Dziś przyniosłam kolorowe dżinsy dla syna po niecałe 30zł, a bluzki po 13zł. A jakość lepsza niż w sieciówkach, więc tylko brać.
Idąc do pracy mijam Lidl, w kazdy czwartek są mega kolejki. Jest to niedawno otwarty sklep tej sieci i nie miałam pojęcia, że takowe historie dzieją się przed otwarciem sklepu. niestety nie mam czasu rano zajrzeć do Lidla, a autentycznie niektóre rzeczy maja fajne, jak ta Twoja sukienka. Mi udało się parę rzeczy kupić całkiem niezłych :) Wyglądasz super!!!
OdpowiedzUsuńU nas w każdy poniedziałek i czwartek kolejki. Nie było jeszcze takiego dnia, żeby pod drzwiami nie zebrało się chociaż kilka osób!
OdpowiedzUsuńDzięki!
W moim mieście jeszcze niczego nie upolowałam. Kolejki straszne, na 2 dzień nic już nie ma :(
OdpowiedzUsuńA Ty w małej czarnej bardzo zgrabniście się prezentujesz.
Pozdrowionka!
Prosta i piękna sukienka, i te nostalgiczne zdjęcie na torach....
OdpowiedzUsuń