Ostatnio mam wielką chęć "się ozłocić", chociaż nie będę ukrywać - złota biżuteria jest dla mnie za droga (rzadko kupuję), ale od czego jej namiastki z metalu lub chociaż tworzywo sztuczne w ciepłym odcieniu żółci? Generalnie chodzi o to, aby odpowiednim odcieniem biżuterii podkreślić sobie urodę. Odsyłam Was do lektury poradnika doboru biżuterii do typu urody, a sama prezentuję to, co nabyłam w ostatnich miesiącach.
naszyjniki z Pepco i Allegro (bodajże Zara - ten biżuteryjny)
zegarek Timex (Allegro)
pozłacana celebrytka z Allegro
kolczyki z Sopotu
O sporo :) .... Ja prawie nie nosze Bizu ... A te trochę lubię szlachetne ;) złota banzoletką nie pogardzialabym :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię złoto i też raczej sztuczne noszę:) Twoje nowości śliczne są:)
OdpowiedzUsuńooo jakie piękne okazy! Ja jakoś ostatnio nie sięgam po biżuteryjne ozdóbki, ale może to dlatego że nie posiadam tej właściwej...
OdpowiedzUsuńO tak, to bardzo dobra inwestycja;) Te bransoletki zwlaszcza... Pozdrawiam. ANa
OdpowiedzUsuńnie wszystko złoto co się świeci ;-)))
OdpowiedzUsuńfakt, złoto jako złoto jest dość wysoką półką cenową.
ale już srebro w kolorze różowego złota- jest naprawdę cenowo akceptowalne.
i często gęsto takie srebro jest tańsze od sieciówkowych blaszaków.
znaczy, nie namawiam, tak tylko mówię.
czasami nawet ja się łamię i kupuję sobie jakąś zwykłą błyskotkę .
tak jak np. ostatnio wręcz "musiałam" kupić te kolczyki strzałki
Rurz? O nie, dziękuję!
Usuńten kolor biżuterii tak po prostu się nazywa. nie jest żadnym typowym #rurzowy
Usuńto np. jest właśnie SREBRNA bransoletka ale w kolorze #rurzowy złoto.
Mimo wszystko, jest to odcień różu, absolutnie nie mój kolor.
UsuńMam naszyjnik z jaskółkami w trzech odcieniach metalu, między innymi różowego, i to mi wystarczy.
Przegapiłam posta;) Pewnie dlatego, że za złotem nie przepadam:D
OdpowiedzUsuńChoć te delikatne z ostatniej fotki nawet mi się podobają...:)
Mnie też złoto zazwyczaj kojarzyło się z opierścienionymi starszymi paniami lub raperami w łańcuchach na szyjach, ale się przekonałam. Nie do łańcuchów i pierścieni - zazwyczaj noszę te drobiazgi.
UsuńPiękny jest ten naszyjnik drugi z pierwszego zdjęcia, cudny. Celebrytkę (nie znałam tej nazwy!) też bym chętnie podkradła;]
OdpowiedzUsuńNaszyjnik trochę za błyszczący na co dzień (jak dla mnie), więc nawet jeszcze nie nosiłam.
Usuń"Celebrytki" - brzmi chełpliwie, ale to takie tanie drobiazgi.
Nie kupujcie żadnego badziewia z sieciówek, tylko porządne wyroby od porządnego jubilera. Jeśli kogoś na to stać oczywiście:) Ale lepiej kupić jedną, porządną rzecz, która przynajmniej będzie coś warta, przy potencjalnej odsprzedaży. Wartość wszelkich błyskotek nie wykonanych z metali szlachetnych, spada niemalże do zera, po odejściu od kasy.
OdpowiedzUsuńWspaniały post :)
OdpowiedzUsuń