czwartek, 22 października 2015

Rybkom nie jest zimno

W każdym razie nie moim - otula je męski sweter z dużą zawartością wełny. Dobrze się sprawdza na rowerze, którym to śmigam codziennie do pracy i jeszcze trzy razy w tygodniu na zajęcia dodatkowe syna. Dziennie robię od 8 do 20km i wcale, ale to wcale nie jest mi zimno, a nawet się porządnie nie raz zgrzeję. Efekt uboczny - bardziej płaski brzuch i lepszy kształt nóg, także polecam wszystkim, którzy nie boją się październikowych chłodów.

jeans, cardigan - sh, T-shirt - Medicine


waistcoat - sh, dress&boots - F&F

42 komentarze:

  1. Figurę masz godną pozazdroszczenia. Ja oczywiście mam milion wymówek, by nie jeździć do pracy na rowerze. Ale mam do pracy ponad 20 km, więc niech będzie, że jestem względnie usprawiedliwiona, tym bardziej, że odwożę latorośl do przedszkola.
    Lubię Twój niewymuszony styl, bardzo fajnie wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością z małym dzieckiem nie da się tak szaleć. Czasem nie mamy wyjścia w w wyborze środka transportu, ot co.

      Usuń
  2. Mnie się rower popsuł na amen... Na razie się obijam i nie ćwiczę, ale niebawem zaczynam!
    Rybki Twe całkiem fajne:)))
    Drugi zestaw tez niczego sobie:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem ... Sukienka cZadowa , ale jeansach Ci swietnie !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio stawiam na dżinsy z konieczności tego hulania na rowerze.

      Usuń
  4. Rybki są rewelacyjne!! Wyglądasz super w tej sukience!! Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  5. W obu wersjach wyglądasz świetnie, chociaż z uwagi na urocze rybki wybieram pierwszą odsłonę. Zresztą przy takiej rewealcyjnej figurze to trzeba się mocno napracować aby wyglądć niefanie :) A więc Tobie kochana to nie grozi! 20 km dziennie na rowerze? Szczerze podziwiam i troszkę zazdroszczę kondycji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te 20 km rozłożone jest w ciągu dnia, stąd wysiłku nie czuję w ogóle.

      Usuń
  6. Kardigan świetny - męski, z łatami, czegóż chcieć więcej?
    Bardzo mi się podobasz w pierwszej odsłonie...dobrze Ci w takim kroju dżinsów. Zresztą mogę być nieobiektywna, bo te obydwie rzeczy są z sh, a to moja słabość;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W mojej szafie coraz mniej rzeczy z sh, chociaż pragnę ich coraz bardziej, bo łatwiej nimi szafować, pozwalać im się zniszczyć i wymieniać garderobę. Niestety, nie mam tu dobrych lumpeksów.

      Usuń
  7. Serio jeszcze teraz śmigasz na rowerze? :O ja swój już ponad miesiąc temu schowałam, bo tak zmarzłam jadąc nim pewnego dnia do pracy, że na drugi dzień już podziękowałam i autobanem pojechałam :P hehehe ale tym skutkiem ubocznym mnie przekonałaś.... chyba znowu go wyciągnę w obiag :P hehehe :)

    Ostatani zestaw jak najbardziej moje klimaty! zadziorny i rockowy <3
    ta kamizelka jest czadowa- sama dumnie bym nosiła :)

    udanej soboty :)
    Daria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio - jeżdżę po dziś dzień :-) Po prostu ubiór na cebulkę a nawet coś do torby na przebranie w pracy.
      Dzięki!

      Usuń
  8. No i kondycja gwarantowana. Nie mówiąc już o figurze łani.
    Świetne zestawy. rybki urocze.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą łanią to mnie, Basiu, podbudowujesz ogromnie. Dziękuję!

      Usuń
  9. Bardzo fajne rybki :) ale chciałam tez nawiązać do twego wpisu u mnie, bo wydał mi się niezwykle ważny. Bardzo, bardzo mądry wpis. I taki...osobisty... sorry, że dopiero się do niego ustosunkowuję, ale miałam ograniczony dostęp do kompa i wszystkie odpowiedzi na komentarze zostawiłam na później. Owe"później" własnie nastapiło. :) Często mężczyźni myślą, że nasz brak uczucia jest... brakiem posiadania. To znamienne:"Co ci kupić?"... Wierzą, że to załatwi sprawę... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, że zdarza mi się powiedzieć/napisać coś mądrego, bo zaczynałam w siebie wątpić... ;-) Szkoda tylko, że mądre myśli przychodzą do mnie najczęściej w trudnych chwilach.

      Usuń
  10. Mnie ostatnio w internecie mało, ale dobrze mi się wydawało, że nic dawno nie pisałaś. Mam nadzieję, że wszystko w porządku..
    Zazdroszczę możliwości tego rowerowego dojazdu, bardzo zdrowo. Zwłaszcza jeśli ta trasa to nie sam środek miasta otulonego smogiem;)
    Sweter fajny, te łatki dodają charakteru:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie wszystko wychodzi na prostą, dziękuję za troskę. Teraz mam okres odpoczynku od internetu, zupełnie mnie do niego nie ciągnie. A ponieważ blog prowadzę dla przyjemności, nie zamierzam się zmuszać do zamieszczania postów w imię tysiąca wejść i sponsoringu.

      Usuń
  11. Szczęśliwego Nowego Roku życzę:)))realizacji planów i wiele radosnych chwil:))))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana wszystkiego co najlepsze na ten Nowy Rok - zdrowia, szczęścia i prawdziwej radości!

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda,że zaprzestałaś prowadzenia bloga :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko przerwa :-) Obiecuję wrócić wkrótce, bo bardzo mi miło, że ktoś chce tu zaglądać.

      Usuń
  14. Fajnie wyglądasz w jeansach ! Ja zaczynam brać się za siebie na wiosnę trochę kg mi po ciąży zostało :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu:)))szkoda że ostatnio się nie pokazujesz,mam nadzieję że u Ciebie wszystko w porządku:Pozdrawiam serdecznie:)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  16. Sprawdzam i cisza... ale trzymam kciuki za to aby chęć do blogowania Ci wróciła:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajna stylizacja, bardzo podoba mi się ciemny cardigan :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przywołuje do porządku i do blogerskoego zycia ! Tęsknie !

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniały blog ! Muszę czytać cię częściej !

    OdpowiedzUsuń
  20. To juz tyle czasu minęło?!
    Jak Ci się zakce, to cosik wrzuć;))

    OdpowiedzUsuń
  21. uwielbiam jazdę rowerem. Super to drugie zestawienie jakoś bardziej mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  22. Prosto ładnie pięknie :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Tęsknimy za Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  24. już 2 lata jak zaginęłaś w sieci....ale podgladasz ! widziałam wpisy na innych blogach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, żyję i chyba mam się dobrze, ale blog przestał mnie cieszyć. Miałam kilka razy ochotę powrócić, może kiedyś... Tak, zaglądam na inne blogi, ale jestem takim leniem, że rzadko komentuję ;-)

      Usuń
  25. Ciekawy blog. Będę go częściej odwiedzała. :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Ladna prezentacja ubran i zdjecia ladne

    OdpowiedzUsuń
  27. Wyjątkowo skomponowana kreacja.

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak wpadłaś na takie połączenie stylistyczne? Wygląda to doprawdy wyjątkowo :)

    OdpowiedzUsuń