czwartek, 31 lipca 2014

Balet i pedofilia





Kiedy pierwszy raz zetknęłam się z tym teledyskiem, to nie melodia czy słowa piosenki zwróciły moją uwagę lecz tańcząca w nim dziewczynka. Tyle ekspresji w tej laleczce, więc od razu wyguglałam jej dane - Maddie Ziegler, lat 11. Zdobyła rozgłos dzięki u nas nie znanemu reality show o małych baletnicach. Zaskoczył mnie fakt, że teledysk rozpętał małą burzę, gdyż w opinii niektórych ludzi jest pożywką dla pedofilii ze względu na obcisły strój Maddie i blond perukę.
 W stroju nie widzę nic dziwnego, wszak do baletu i mężczyźni zakładają nieprzyzwoicie obcisle stroje. Natomiast peruka ma upodabniać dziewczynkę do wykonawczyni piosenki, bo to jej historię opowiada mała tancerka. Historię powrotu do życia na scenie po czterech latach picia i odwyku.
Teraz już melodia tej piosenki nie wychodzi mi z głowy, również pooglądałam sobie więcej tańca Maddie. Uwielbiam ten wdzięk w ruchach tańczących dziewczynek, choć zdaję sobie sprawę, że ta gracja okupiona jest masą łez, ciężkiej pracy i wyrzeczeń. Maddie uczy się tańca od drugiego roku życia i ze względu na swoją karierę jest nauczana w domu. A tak na zakończenie, ma w sobie sporo polskiej krwi.

Stara i wino / In the vineyard

Dwa lata temu też zrobiłam sobie zdjęcia w tym ogródku, wśród młodziutkich pędów winogron, które z niesamowitą uwagą pielęgnuje mój osiemnastoletni bratanek. Pewnego dnia będziemy pić wino z owoców jego drzew, a tymczasem już dziś raczy nas smacznymi winami własnego wyrobu. Ostatnio wziął się za produkcję piwa, jak dla mnie super, bo pozbawionego smaku goryczki. Takie ma chłopak hobby od kilku lat, poi całą dorosłą część familii, a przy tym sam nie nadużywa tylko smakuje.
Stara jestem ja. I sukienka, co to się babciom podoba. Sandałki też stare.

Two years ago I also had some pictures taken here, in my nephew's little vineyard. Making wine has been his hobby for a few years, although he's just 18 now.He doesn't drink - he tastes, but the whole adult part of our family is very happy to use his delicious products. Some day we'll drink wine made of his own grapes.











Tak było dwa lata temu:
Two years ago:

poniedziałek, 28 lipca 2014

Uwięzione w telefonie / Caught in the phone

Rzadko robię zdjęcia telefonem, bo też nie najlepsze wychodzą tym moim kiepskim sprzętem, ale dziś nastąpił boom zdjęciowy z rowerowej wyprawy z synem. Tym razem pojechaliśmy w miasto. Dla ochłody zjedliśmy lody w ulubionej kawiarni.

I rarely use my not-good-enough phone to take pictures, but today I wanted to catch some precious moments spent with my son. We had delicious ice-cream in our favourite cafe.

Być może dlatego ulubiona, że zawsze ma ciekawe dekoracje w oknach:
The favourite one because of the window decorations:


W drodze powrotnej zaskoczyła nas ulewa z piorunami, skryliśmy się w kościelnej furcie:
On the way home we got surprised by a storm so we hid in the church gate.


Zrobiło się chłodno, ubrałam Maćka w swoją bluzę. Z serca ubrałam!
It was getting cold so I gave my sweatshirt to Maciek. That was a real heart gift!


Wróciliśmy polną drogą wzdłuż torów. Długa i błotnista, ale bezpieczna.
We got home safely, taking the path along the railway line.

Znalazłam w telefonie jeszcze kilka ujęć, które miały dla mnie jakąś wartość.
And these are some old photos from the phone, I finally let them out.


Ostatni dzień roku szkolnego, Maciek udaje smutek czekając na szkolny autobus.
The last day of the school year. Maciek is pretending to be sad, waiting at the school bus stop.

Śpi, nie przeciąga się.
She's really sleeping.

I dlatego nie cierpię przymierzać ubrań zimą.
That's way I hate trying on winter clothes.

 Bukiecik od syna. 
Flowers from my son.

Koniaków jesienią ubiegłego roku.
Last autumn mountain trip.

sobota, 26 lipca 2014

Taak. Co by tu napisać. Przemówi za mnie cudzy obrazek:

Niechże usprawiedliwieniem mojego totalnego lenistwa będzie lekki dołek i upał:


Ja naprawdę próbuję się zmobilizować, np. do umycia okien, ale to takie trudne...

Gotowanie tym bardziej mi nie wychodzi:



Nawet wizyta  u dentysty jakoś się odsuwa w czasie:

 
 To, co mi wychodzi ostatnio najlepiej, to sen:

 Równie doskonale idzie mi serfowanie, szkoda że nie po morskich falach:


 Czasem porozmawiam z mężem:



Czasem kupię coś w internecie, ostatnio testuję nowe szampony:




Oj, pieniądze wydawać umiem doskonale:
 
Na moje usprawiedliwienie - głównie na niezbędne opłaty:



Oczywiście trzeba też coś jeść:
I tak pokrótce przedstawiłam Wam, jak spędzam ostatnio czas, a to za pomocą strony, z której pośmialiśmy się nieźle z Maćkiem.



piątek, 18 lipca 2014

Post z zanadrza / The entry from the sleeve

Od poniedziałku męczą nas upały niemiłosierne, więc jak tu mówić o ubiorze, skoro człowiek najchętniej by się rozebrał? I wskoczył za psami do stawu.
Zdjęcia jeszcze z niedzieli, zrobione po powrocie z proszonego obiadku, na który oczywiście pojechaliśmy rowerami.

It's so hot and stuffy that I don't feel like dressing, rather taking clothes off.
The pics were taken on Sunday when the weather was bearable and we cycled to my mother-in-law to have dinner with her.



Top Secret





poniedziałek, 14 lipca 2014

Dilerka jagód / Berry dealer


Zgodnie z "groźbą" złożoną Dziurce, która kombinezonów nie lubi, prezentuję mój drugi i ostatni tego typu zakup obecnego sezonu. Tym razem roboczo, ale jednak na tyle możliwie ubrana, żeby się móc wśród ludzi pokazać i dostarczyć im jagody w koszyku rowerowym.

 This is my second and the last jumpsuit bought in the season. I was wearing the outfit while delivering jars of berries in my basket.

jumpsuit - C&A






niedziela, 13 lipca 2014

Remix - the green dress

Zielona zwiewna szmatka wisiała sobie w Camaieu i była stanowczo zbyt droga jak na mój rozsądek, ale pomyślałam, że jeśli ma być moja, znajdę ją w czasie wyprzedaży. I była tam, jedna jedyna, do tego w moim rozmiarze. Co prawda nie przecenili ją zachwycająco, ale przecież to było przeznaczenie!

The green light dress was initially too exepnsive for me, so I decided to wait until the sales. When I came back for it, there was only one dress and it was in my size. That was a destiny! I bought it, although the price wasn't much lower than the previous one.




piątek, 11 lipca 2014

Pochmurny poranek / A cloudy morning


 Dawno już nie mieliśmy w Polsce dni deszczowych lecz ciepłych, więc jakkolwiek za deszczem nie przepadam - ten poranek wyjątkowo mnie ucieszył.