czwartek, 3 kwietnia 2014

Tramwaje / The trams

Ciepła niedziela, stoimy pod kościołem uczestnicząc we mszy i jednocześnie próbując opalić twarze. Maciek pyta:
- Mamo, mogę iść zatrzymywać tramwaje?
- ???

A sunny Sunday. We are standing outside the church, taking part in the mass. Maciek's asking:
- Mom, may I go and play stopping the trams?
- ???









Tramwaje:
The trams:

źródło- Wikipedia

17 komentarzy:

  1. W życiu bym się nie domyśliła :)
    Stylizacje ładne i ładnie dobrane, nawet bardzo ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie się prezentujecie !!!
    Tramwaj również :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie piekne zdjecia, cieple… Ale masz przystojniaka w domu…no no..
    I Ty wygladasz tak jak lubie: swietne polaczenie elegancji i kobiecosci z nutka meskiego stylu! Cudo:)
    A tramwaje znam, taz lubilam je "zatrzymywac" jako dziecko:):)
    Pozdrawiam. Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio bardziej mi po drodze w stronę tego męskiego. Hmm...

      Usuń
  4. Tramwaje:)

    Bardzo podoba mi się Twój strój, jazzówki są świetne, ja swoje znosiłam do odpadnięcia podeszwy i teraz szukam nowych, ale nic mi nie wpada w oko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te akurat maja atrakcyjny wygląd, ale do wygodnych nie należą, więc i tak wolę swoje stare, które też mi się rozklejają.

      Usuń
  5. Hahaha, też zatrzymywałam tramwaje w dzieciństwie:)
    Ładnie się prezentujecie w wiosennym słońcu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. aaaa! to te Tramwaje!!! przypomniałaś mi, że mój brat się nimi bawił! ale my nazywaliśmy je Grobowcami:D
    pomijając robactwo - wyglądasz zajebiście i już!!! Dandys pełną gębą! do tego luzak! naprawdę ekstra!
    Maciek odjazdowo! przystojniaczek w marynarce:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grobowce? Tajemnicza nazwa! Tak, wcisnęłam biedne dziecko w marynarkę, ale na szczęście materiał miękki i wygodny.

      Usuń
  7. no i jak tu się nie uśmechnąć! a ja nie znam tych robaczków więc moja wyobraźnia na tekst poszła w zupełnie innym kierunku ;) jak Wy razem pięknie wyglądacie, marynkarki to jest to!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze, to moja jedyna marynarka! Drugą ostatnio przypaliłam żelazkiem i się nie zmartwiłam (skończyła w piecu). Wolę swetry, mniej mnie ograniczają.

      Usuń
  8. Tak po męsku to ja lubię:) Ładna bluzeczka z wiązaniem wystaje - skąd? - bo właśnie szukam podobnej, koszulowej.
    Z mojego psa też piłkarz, ma nawet soją piłkę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bluzeczka jest z Biedronki :-) Ale zeszłoroczna. Straaasznie się elektryzuje, więc często wolę ją mieć tylko pod spodem.

      Usuń
  9. och!
    muszę się przeprosić z moimi chinosami.
    biedne się kurzą w szafie.

    a dzieci bywają bezbłędne.
    mój kuzyn jak był mały- nie mówił samochód tylko: buma fika.
    przed dłuugi czas tak miał :D

    OdpowiedzUsuń