piątek, 2 stycznia 2015

Nowy Rok czyli prawie morning selfie

Nasza mała sylwestrowa domówka nie została uwieczniona na żadnym zdjęciu, za to rano Maciek obfotografował polegujących (poległych?) rodziców.
Mogliśmy sobie pozwolić na długi poranek pod kocykiem (który, nawiasem mówiąc, przeistoczył się w południe pod kocykiem), bo dziecko i psy mamy samodzielne. Zresztą, jak widać, psy odpoczywały razem z nami (dziecko stale w ruchu).
Mąż twierdzi, że zbyt faworyzuję Inkę, więc dla żartu woła czasem Lulę na kanapę, a nasza szalona lisica skwapliwie z tego korzysta i obcałowuje za to swego pana.

Moi drodzy! Właśnie tego chciałabym Wam życzyć na Nowy Rok - jak najwięcej niespiesznych chwil, celebrowania rodzinnej atmosfery, odpoczynku na kanapie z książką i kubkiem kawy!







This is how we spent the first morning of the New Year. In calm and family (our dogs belong to it as well) atmosphere, relaxing on the couch with a book in our hands. 
I wish you and myself many mornings and even whole days like this - without the rush and chasing money but celebrating the most important moments of our lives.

19 komentarzy:

  1. Błogie lenistwo i relaks... Czasem każdemu tego trzeba...

    OdpowiedzUsuń
  2. Zagubiona w sieci :)
    Witaj i Tobie dobrego :)
    Tak to ja polegiwałam w Sylwestra , po łyżwach panny padły , i ja tez .,.. Jak ja nie lubie Domowek, wymuszonych imprez :)
    Ale NY juz zdecydowanie aktywniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się nie zgubiłam, tylko się ukrywam ;-)
      Imprezy typu bale też nie dla mnie, ale malutka domówka mile widziana!

      Usuń
  3. O jakie lenistwo :)
    Ja też pierwszy dzień nowego roku spędziłam jak Wy !
    Wzajemnie życzę wszystkiego co najlepsze !
    Zapraszam do siebie na sylwestrowy post :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O by sie przydalo tak miec wiecej czasu na blogie lenistwo!!!
    Pozdrawiam i zycze wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Anka

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajnie,czasem lubię tez takie poranki :) tym bardziej teraz u nas zagościł mały znajda kundelek i mamy wesoło w domku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma to jak przygarnąć zwierzaka - moje obydwie znajdy!

      Usuń
  6. I po to są dwa psy! Każdy ma swój ocieplacz:D
    Hehehe, nasz Reksio tez cały dzień pod kocykiem leżał, my ciut mniej, bo jeszcze gościa mieliśmy;)

    Najlepszego w tym roku!!! Lenistwa, błogich chwil jak najwięcej:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te ocieplacze niezbyt skuteczne, bo za bardzo ruchliwe!

      Usuń
  7. eee, nie wyglądacie na poległych ;)
    Zdjęcia <3, a kudłate dziewczyny cudne i miziaste.
    Udanego roku, szczęścia wiele, przyjemności i zdrowia!
    ps. bardzo mi się podoba Wasza ramkowa kompozycja na ścianie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jednak jedno z nas poległo, choć tego nie widać na zdjęciach ;-)
      Kompozycja ramkowa to gotowy twór z Allegro, ale liczy się bardziej to, co za szkłem :-)

      Usuń
  8. O jak fajnie :) Takie leniuchowanie to super sprawa, a jak się ma dwie kanapy to już w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak milutko sielsko i anielsko:))))Tobie i Twoim bliskim również udanego i dobrego roku życzę:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapomniałam napisać że chętnie Cię adoptuję z całą rodziną:))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  11. i wzajemnie... niech to będzie pełen spokoju, wewnętrznej równowagi i miłości rok
    a tego słodkiego lenistwa ze zwierzakami, to tylko mogę pozazdrościć

    OdpowiedzUsuń
  12. zdjęcia z piesorami fantastyczne), uwielbiam takie chwile.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bez zbednych słów! dobra energia tego domu i miłość aż bucha! szczęsliwi ludzie - szczęśliwe zwierzaki, błogosławiony dom! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przytulnie wygląda ten Wasz kącik kanapowy. Z kocami i psiakami nic tylko odpoczywać:) U nas było pięć dni podczas których śniadania płynnie przechodziły w obiady;)
    Też wszystkiego dobrego w Nowym Roku, jeszcze więcej pozytywnej energii i wielu powodów do uśmiechów:))

    OdpowiedzUsuń