czwartek, 5 lutego 2015

U nas ferie / Our winter break

Cieszę się, że jestem w tak komfortowej sytuacji, że mogę w ten czas zajmować się swoim własnym dzieckiem... Chociaż zazwyczaj zanim matka otworzy oczy z rana, dziecko już siedzi przy tutorialu i zawzięcie buduje z klocków lego. Ostatnio na warsztacie ma rozmaite automaty do cukierków. I śniadania są mało ważne.

I'm glad to have so much time for my child, although in the morning he's the first to open his eyes, turn on a tutorial and build some lego machines (recently they are candy machines). I can sleep as long as I wish, while my son is so busy that he forgets about breakfast.


Pogoda nam dopisuje, więc nie przesiadujemy w domu. Kiedy już uda mi się oderwać Maćka od klocków, zmusić do ubrania i nakarmić, idziemy na łyżwy, po drodze zabierając moją siostrzenicę. To niezły trening, bo do samego lodowiska mamy 3km.

 When I manage to feed and dress my son, we walk 3 km to the rink, on which way we take my niece with us.


To nie koniec naszej aktywności fizycznej - po obiedzie trzeba zabrać psy na obowiązkowy codzienny spacer. Jeśli tato nie pracuje o tej porze, można liczyć na śnieżkową bitwę (chociaż aktualnie śniegu mamy jak na lekarstwo).

After dinner we walk the dogs and sometimes have a snow fight (if dad is with us).





Próbowałam namówić moich chłopaków na intelektualną rozrywkę - wyciągnęłam Scrabble po pięciu latach od jej zakupienia! Skończyło się na dwóch rundkach. I wcale nie dlatego się zniechęcili, że mama wygrywała...

I've tried to play Scrabble with my boys, but they quit sooner than I'd thought - was it because I won twice?


Według naszych obliczeń Inka skończyła rok. Torcik z surowego mielonego, parówki i sera był smaczny, ale dopiero gdy postawiliśmy go na podłodze. Grzeczny pies - jedzenie ze stołu jest zakazane!

At the end of January Inka was given her first birthday cake. She refused to have it like this. Good girl - she knows that eating from the table is forbidden!


Ostatni tydzień upłynąl Maćkowi pod znakiem przebieranek. Najpierw był dziadkiem Władkiem w przedstawieniu z okazji święta seniorów obu płci. Naprędce uszyłam perukę z poszewki na poduszkę.

During last few days Maciek had a chance to dress up twice. First he was a grandpa in the school play. I made the wig of fluffy pillowcase.



A dziś wyruszył na szkolny bal przebierańców w przebraniu, którego nie udało się założyć na Halloween.
Mówiłam - włóż strój Indianina! Maciek wrócił zawiedziony, bo pani zabroniła mu nosić maskę - młodsze dzieci płakały ze strachu :-D

The second time was at the fancy dress party in Maciek's school. I told him not to wear it but he insisted. I was right - the younger kids cried when they saw him, so he had to take it off.



15 komentarzy:

  1. Hahahaaj uśmiałam sie , włóż strój indianina ;););)
    Fajna zima skoro można bitwę śnieżną uskutecznić :):) a lodowisko uwielbiam .

    OdpowiedzUsuń
  2. Już nie mogę się doczekać ferii, ale już nie długo...
    Fajny jest czas z dzieciakami spędzany aktywnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ferie na końcu to świetna sprawa - odpoczywasz gdy już wszyscy inni się męczą ;-)

      Usuń
  3. Dobrze się bawicie - no i super!
    Uwielbiam Scrabble:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie to dzieci, psy i tatuś się bawią, a ja tylko fotografuję.
      Szkoda, że nikt z moich bliskich nie uwielbia tej gry :-(

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie spedzaliscie czas... aktywnie, rodzinnie. Moj syn tez ma bzika na punkcie lego...;) Trocik dla pieska i peruka - bardzo pomyslowe!
    Pozdrawiam. Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nasi synowie mają bardzo pozytywnego bzika!
      Torcik to pomysł mamusi - czasem jestem jak dziecko!

      Usuń
  6. Zdjęcia zimowe - piękne, zwłaszcza te z psinami; a tort Inki rewelacyjny!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę Ci taki "upiec" na Twoje urodziny - to na pewno potrafię! :-D

      Usuń
  7. U mnie na szczęście ferie się skończyły;)
    Peruka z poszewki - świetny pomysł! No i Maciek prezentuje się w niej bardzo dziadkowo.
    Pokiziaj Inkę ode mnie z okazji urodzin:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;-)
      Pokiziam Inkę jak tylko wrócimy z weekendowego wyjazdu. Oj pokiziam - już się za nią stęskniłam!

      Usuń
  8. Tort jest super:)))Maćkowe przebieranki też:)))Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Pomysłowa ta peruka i co lepsze całkiem wiarygodna:D
    Nie pomyślałam, że mogą być tutoriale do lego!:p

    OdpowiedzUsuń