wtorek, 23 października 2012

Było miło...

... tyle że bardzo krótko. Jednodniowa wycieczka to nie jest to za czym przepadam (zwłaszcza jeśli muszę tyle godzin wysiedzieć w autokarze i nie bardzo wiem gdzie nogi podziać), ale lepsza taka niż żadna. Chociaż to był replay z lata czyli Karpacz i Śnieżka.

 Sobotni poranek wcale nie zapowiadał się z początku tak słonecznie, ale wkrótce nastała jasna błogość.

  Każda ścieżka zachęcała do wejścia na nią i wędrówki nawet w nieznane.


 Na początku był Wang, ale za robienie zdjęć wewnątrz wołali pięć złociszy, więc uznałam, że nie warto, ale oto miniaturka w zamian. I ja rzecz jasna.

 Nie, nie rozdają nic za darmo, to kolejka do wyciągu krzesełkowego na Wielką Kopę...

  ... a to jej dalsza część. Niewiarygodne, bo w sezonie wyciąg praktycznie świecił pustkami.

 Wiem, że nie robi się zdjęć pod słońce, ale chciałam zapamiętać jak mocno wtedy świeciło. Dobrze, że koleżanka miała filtr 30, w przeciwnym razie miałybyśmy piękne czerwone nosy.

 Piknik pod Śnieżką - tłumy waliły zewsząd.

 I zjazd. Ten Gołębiewski to naprawdę kolos i jakkolwiek nie zachwyca mnie przepychem, to zadziwia rozmiarami.

11 komentarzy:

  1. Dla takich widoków warto znosić autokarowe katusze ;)
    Pięknie tam.... i pogoda dopisała. Dzięki za taką pozytywną dawkę zdjęć !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zniosłam, ale nazwa moja zobowiązuje do ponarzekania. Proszę oglądać do woli, w te deszczowe i mgliste dni pozostały tylko wspomnienia na pocieszenie.

      Usuń
  2. Piękna wycieczka,świat o tej porze roku jest wyjątkowo piękny:)))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że świat jest zawsze piękny, tylko my nie zawsze jesteśmy w nastroju do postrzegania tego :-)

      Usuń
  3. gorskie klimaty to cos, co uwielbiam!jest tak wiele cudnych miejsc w Polsce!cudowne foty! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za pozdrowienia i żałuję, że jesteś pozbawiona uroku polskich krajobrazów.

      Usuń
  4. Pięknie ! uwielbiam wycieczki, nawet jednodniowe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może być i jednodniowa, byleby gdzieś wyruszyć, ale ja jestem "grumpy", więc muszę ponarzekać na niewygody autokarowe.

      Usuń
  5. Ha! Śnieżka! byłam tam na wycieczce szkolnej ostatnio...23 lata temu :D Ekstremale wspomnienia mnie dogoniły, wielkie dzięki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz się tam wybrać ponownie i przekonać, że... nic się nie zmieniło :-D

      Usuń
  6. o nie, dużo się zmieniło ;-)
    czesi postawili sobie czeską budkę.

    btw- na śledzeniu mi wisi informacja, że polecony został awizowany. ;-)

    OdpowiedzUsuń