Wczoraj klamka zapadła i nie ma odwrotu - syn został przyjęty do społeczności szkolnej i śpiewał między innymi, że będzie "dbał o pani nerwy", w co nie bardzo wierzymy my, jego rodzice.
gratulacje dla malego ucznia i... ciepliwosci dla pani i rodzicow... moje nerwy codziennie wystawiane sa na najciezsze proby, moj syn przechodzi wlasnie bunt dwulatka...
a że tak się wtrącę- nie na temat- na śledzeniu mam, że polecony, który był wysłany do ciebie leży sobie na poczcie i czeka. dzisiaj był powtórnie awizowany...
gratulacje dla malego ucznia i... ciepliwosci dla pani i rodzicow... moje nerwy codziennie wystawiane sa na najciezsze proby, moj syn przechodzi wlasnie bunt dwulatka...
OdpowiedzUsuńBunt dwulatka to nic, poczekaj na wymądrzanie się sześciolatka :-D
UsuńGratulacje dla syna:)))ja jednak wierzę że będzie dobrze:)))Śliczna rodzinna fotografia:)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękujemy! Też wierzymy, tylko nie wiemy jak długo ;-)
UsuńGratulacje dla Waszego syna. :)
OdpowiedzUsuńPięknie razem wyglądacie !
Wspaniała rodzinka. Sukcesów dla małego zucha!
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka, przejrzałam trochę Twojego bloga - bardzo ciekawy! :)
OdpowiedzUsuńno i nie ma już odwrotu ....
OdpowiedzUsuńa mamusia najpiękniejsza! tak 3maj!
a że tak się wtrącę- nie na temat- na śledzeniu mam, że polecony, który był wysłany do ciebie leży sobie na poczcie i czeka.
OdpowiedzUsuńdzisiaj był powtórnie awizowany...
Dziękujemy wszystkim. Przydadzą się zwłaszcza życzenia cierpliwości!
OdpowiedzUsuń