czwartek, 11 października 2012

Trochę na dobre

Nie ma tego złego... Co prawda trwamy teraz w niejakim zawieszeniu (czyt. na walizkach), ale pod jednym względem jest lepiej niż przez ostatnie lata - mam znów swoje wygodne łoże! Do tego zupełnie niespodziewanie dostałam starą lampę, która dopasowała się do kąta i daje wieczorem przyjemnie ciepłe światło. Cała tymczasowa sypialnia zyskała na przytulności, a koleżanka Izolda twierdzi nawet, że to wszystko wygląda na zamierzony, obmyślony układ.




7 komentarzy:

  1. cudna ta stara lampa! jak widac,tymczasowosc tez ma swoje uroki;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna bluzka!
    Zapraszam do mnie: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=9185666

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie tam:))lampa ma cudny abażur:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. ależ tam u Ciebie nastrojowo, stara lampa jest niezwykle klimatyczna
    ach...

    OdpowiedzUsuń
  5. lampy są super!!!!!!!! zwłaszcza teraz!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. świetna bluzka i super lampa:) kalosze dostałam od Centro, ale w sklepie są po 59zł. Do tego często są promocje więc mozna trafić jeszcze taniej:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Co tam łoże, które jest bardzo stylowe i wygląda na wygodne...bluzeczka jest śliczna:)

    OdpowiedzUsuń