Bordo, o tak!
Czasem przypominam otoczeniu, że jestem krótkowidzem. I że lubię bordo. A na nogach noszę poniekąd getry, więc sukienka ma prawo podjeżdżać sobie w górę.
W kwestii bordo - poluję na dodatki łazienkowe tego koloru. Kolekcję rozpoczęłam... pokrowcem na pralkę, he he.
Świetna sukienka, skąd?
OdpowiedzUsuńZdjęcia przyślę w środę, pozdr:)
Super! Czekam z niecierpliwością. Sukienka F&F, ale może już ich nie być na wieszakach.
OdpowiedzUsuńnaszyjnik wysoce wspaniały!
OdpowiedzUsuńja tez lubie ten kolor. slicznie Ci w okularach! pokrowiec na pralkę? pierwsze slyszę;))))
OdpowiedzUsuńTaki do przykrycia wierzchu, żeby się nie niszczył. Coś jak prześcieradło z gumką :-)
Usuńnom nom naszyjnik lubię!
OdpowiedzUsuńTeż mnie zastanawia ów gadżet :)
OdpowiedzUsuńDodatki bordo w łazience, nietypowo, więc na pewno będzie ciekawie.
Bardzo fajna sukienka i super wygladaja te prążki/paski na kończynach górnych i dolnych ;)
naszyjnik śliczny.
OdpowiedzUsuńi zakochalam się w kolorze sukienki!
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię bordo:))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPokrowce na pralkę są cool. moja pralka też ma ubranko, tyle że żółte :) ( z lidla :D)
OdpowiedzUsuńSukienka świetna baaaaardzo i pięknie się prezentuje na Tobie!
Mój pokrowiec też z Lidla :-D
UsuńCześć! Zapraszam Cię na nasz najnowszy projekt. Pokaż się u nas na stronie ze swoimi stylizacjami. Ciekawy sposób na promocję Twojego bloga. improwizuje.pl
OdpowiedzUsuń