Z pewnością macie też tak, że jak założycie część garderoby odpowiadającą Wam pod każdym względem, to nagle do wszystkiego pasuje i można ją ciągle nosić. Ostatnio zdarzyło mi się tak z przewiewną, mało gniotącą się tuniką. Na szczęście szybko mi się "przejadła" i zawisła z powrotem w szafie.
Sa takie ubrania, ze wyjątkowo w nich się czujemy dobrze i pasują do wielu zestawów
OdpowiedzUsuńpierwsze zdjęcie jest genialne!
OdpowiedzUsuńi te buty! <3
Jak najbardziej tak mam! Są ciuchy, które noszę na okrągło! A jak się mało gniotą, to tym bardziej;)
OdpowiedzUsuńW zestawie na pierwszej fotce wygląda najlepiej! Ta tunika i Ty oczywiście:D
Też tak sądzę. To znaczy że tunika dobrze wygląda, bo co do siebie, to zawsze mam wątpliwości...
UsuńŚliczności!!!!
OdpowiedzUsuńAle że które?
Usuńniestety też tak mam, choć w szafie nadmiar odzieży to mi zdarza się sięgać ciągle po te same ulubione elementy, a Twoja tunika bardzo mi się podoba, jak widać ma ogromny potencjał
OdpowiedzUsuńja mam teraz tak z tenisówkami,normalnie do wszystkiego mi pasują i wychodzi kobieta bez klasy :)
OdpowiedzUsuńHeh, tenisówki właśnie czekają w mojej szafie na lepszą pogodę, pewnie też zacznę namiętnie je nosić :-)
UsuńCzasem jest coś takiego co do wszystkiego pasuje:)))tunika jest bardzo ładna:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie tuniki!:) A co do Bieszczad to wiele dzieciaków widziałam po drodze na szczyty i nie wyglądały na nieszczęśliwe;) Jak już się wejdzie na jakiś szczyt to trasy są bardzo przyjemne, co mój mało przystosowany do wysiłku organizm bardzo doceniał;)
OdpowiedzUsuńChyba już za późna godzina na mnie, bo jakoś mało gramatycznie piszę. Jakby co to chodziło mi o to, że na co dzień nie biegam ani nie chodzę na siłownię, a mimo to całkiem dobrze mi się po tych Bieszczadach chodziło;)
Usuńsuper ciuszek wielofunkcyjny! Drugie zdjęcie (zestaw) CUDOWNE!
OdpowiedzUsuń