Stało się – i mnie zmogła przykra choroba, na szczęście krótkotrwała, dlatego po wczorajszym dniu wyciętym z życiorysu wstałam dziś dzielnie, przegryzłam kromkę chleba i funkcjonuję.
Dawno nie miałam na sobie spodni innych niż dżinsy, ale czasem człowiek jest zobowiązany wyglądać mniej niedbale niż zazwyczaj. Mam fazę na koszule, szukałam najzwyczajniejszej a jednak dopasowanej zaszewkami do kobiecej figury. I proszę, znalazłam taką w H&M za rozsądną cenę, a już moja wiara w sieciówki upadała.