niedziela, 22 czerwca 2014

Wałesając się w białych spodniach 2 / Hanging about in white pants 2

Dziwnym zbiegiem okoliczności ilekroć mam okazję pobuszować trochę w przyrodzie, noszę  białe czyli strasznie niepraktyczne portki. Z ostatniej przygody wróciłam w spodniach biało-zielonych, kiedy to spontanicznie zatrzymaliśmy się koło starego, sypiącego się domku, który wiele razy mijaliśmy na znajomej trasie.

Every time I've got an opportunity to hang about in the nature, I wear my very unpractical white pants. Last time it was like this when we stop unexpectedly next to an old falling apart house, which we pass by very often.


Starając się nie zdeptać zboża, obejrzeliśmy go sobie z zewnątrz.
Fighting carefully our way through the corn, we watched the outside of the cottage.




Jak stare jest to żeliwne okienko? Ile razy malowano te drzwi? Tak bardzo lubię poznawać historię domostw!
How old is this iron window? How many times was the door painted? I'm really interested in history of houses.



Już chcieliśmy odjeżdżać, gdy zjawiła się właścicielka chaty i zaproponowała, że pokaże nam ją od środka. W trakcie rozmowy dowiedzieliśmy się, że mąż tej pani skuwając tynki odkrył, z czego tak naprawdę jest zbudowany ten domek - z bryłek gliny. Fragmenty dobudowano z ręcznie formowanej czerwonej cegły. A deski sufitu owinięto słomianym sznurkiem. Czy chata jest tak stara czy byli właściciele tak ubodzy?

When we were about to go, the owner of the cottage came to show us the inside of it. When she bought it, she had no idea that the walls are made of clay blocks. Some parts are built of red brick.  And the boards of the ceiling are wrappped in straw strings. Is the cottage so old or the former owners so poor?





I tak zamarudziliśmy w starej chacie, że wróciliśmy do domu o wiele później niż planowaliśmy. Razem z nami zwiedzała Inka, która pokazała dobre maniery zarówno w podróży jak i w gościach.

We spent in the hut a lot of time and came back home very late. Inka was with us and once again she showed us how good and sweet girl she is.

Inka w zbożu u naszych stóp :-) Inka is somewhere there in the corn
Dama w samochodzie / The lady in the car

17 komentarzy:

  1. Te zdjęcia w zbożu- piękne.
    A chałupka magiczna:).

    OdpowiedzUsuń
  2. Rany! Ten domek, to rzeczywiście jak z bajki! Ciekawe kto w nim dawniej mieszkał i jaki tak naprawdę jest stary...
    Piękne zdjęcia z nim Ci wyszły! Co tam spodnie!;)))
    Fajnie wyglądacie wszyscy... łącznie z Damą :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Do 1998 mieszkała w nim staruszka, ale dokładniej nic nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny dom, jego fragmenty. Pobudzają mój apetyt, zapotrzebowanie na takie historie, moją wyobraźnię...Cudownie...i Wy ukryci do połowy w łanach...cudo!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie nie spodziewałam się, że tego roku zasiali wokół domku zboże, ale miło było w nim pobuszować :-)

      Usuń
  5. Uwielbiam stare domki, takie wlasnie, z historia... drzwi to moja ulubiona czesc takich budowli;)
    A biale portki sa dobre na wszystko, na walesanie sie po polach i na odswietne wyjscie. I za to je kocham - ze sa tak niepraktycznie wszechstronne;)
    Usciski (dla Damy tez). Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja kiedyś marzyłam o posiadaniu starego domku z historią, ale nasz pragmatyzm wziął nad nami górę i zbudowaliśmy własny.

      Usuń
  6. Bardzo lubię takie stare domy:)))pięknie wyglądacie wśród tych zbóż:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie budynki. Z duszą. Ile pracy i serca ktoś musiał włożyć w wybudowanie go i ile wspomnień wsiąkło w glinę i ręcznie formowaną cegłę.
    Pięknie sfotografowaliście to miejsce:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty z kolei bardzo ładnie to określiłaś. Nie chodzi o wygląd ubogiego domku, ale to, że był czyimś domostwem przez wiele lat, skrzętnie reperowanym.
      Zdjęcia to wspólne pstryki moje i brata :-)

      Usuń
  8. Piękne zdjecia ! Buszując z zbożu ..
    Tu gdzie mieszkam takich nie ma ... Ale znam z zamojszczyzny , z ciagle mieszkajacymi w nich starowinkami ...
    Piękne do oglądania i fotografowania , ale na pewno nie do mieszkania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewentualnie tydzień dałabym radę bez bieżącej wody :-D

      Usuń
  9. jakie piękne okoliczności przyrody!

    (to mówiłam ja- szpiegula ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale pieknie ta stara chata sie prezentuje, uwielbiam takie klimaty! ty tez cudnie się prezentujesz z synskiem, świetny zestaw, taki inny! A piesiuczek, jak ten panoczek łapcię na łapcie i sobie odpoczywa na kanapie, a co tam! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. piękne zdjęcia, ten pełen historii domek, te łany zbóż... zachwycam się i tęśknię za takimi widokami

    OdpowiedzUsuń