wtorek, 14 października 2014

For Madzia with love

W miniony weekend odwiedziłam sporo miejsc, ale pierwsze, do którego skierowałam swe kroki, to ostoja Magdy - mojej fryzjerki i psychoterapeutki w jednym. Magda nie tylko wyczaruje nową, wymarzoną fryzurę, postawi przede mną słodkości i kawkę, ale skomplementuje i podniesie na duchu. Słowem - mogę na nią liczyć jako na dostawcę karmy dla duszy i ciała!

During the last weekend I've visited many places, but the first one I went to was Magda's home. She's done my new hairstyle, fed me with yummy sweets and showered a lot of compliments on me. She's not only my hairdresser but my psychoterapist as well!


 pants, cap - Lidl / shoes - Ryłko / top - TkMaxx



14 komentarzy:

  1. Ściągaj te czapę , fryzurka świetna, bardzo Twarzowa . Oj takiego fryzjera potrzebuje który by ogarnął ten nieład i coś wyczarował . Nawet gdyby miało to byc na łyso ... Byle twarzowo i prosto

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czapa miała pokazać uniwersalność fryzury - i pod czapę i bez niej dobra tak samo!
      Proponuję wybrać się do Magdy :-) Dałam radę dotrzeć ja, dasz radę i Ty!

      Usuń
    2. Dokladnie to samo chcialam napisac co Ania: sciagaj czape!!! Genialna fryzurka!!
      I zestaw ciuchowy tez, spodnie i buty swietne.
      Pozdrawiam. Anka

      Usuń
  2. Grumpy, bardzo dziękuję Ci za miłe słowa:*
    Super wyglądasz i na żywo jesteś jeszcze ładniejsza niż na zdjęciach;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod wrażeniem, że Magda umie tak twarzowe fryzury wyczarować. Twoją poprzednią też się zachwycałam, ale teraz też nie da się nie zachwycać. Pięknie Ci:) Jak już pisałam pod postem u Magdy, moje pierwsze skojarzenie to Coco Chanel, nie mam pojęcia czemu, może przez Audrey Tautou.
    Masz rację, te beznadziejne włosy to rzeczywiście może być sprawka wody. Dla odmiany, jak byłam w Beskidach to co bym nie nałożyła na włosy, wyglądały pięknie.. czar miękkiej wody;)
    Dziś byłam w kolejnym dm, bliżej centrum i niestety nie było nic innego niż l'oreale, welle, syosy i schwartzkopfy:( Ale nie poddaję się i będę szukać dalej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pracy z kolei ktoś porównał mnie do Audrey Hepburn.
      Trzymam kciuki za poszukiwania!

      Usuń
  4. Śliczna fryzurka:)))i bardzo fajne buty:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki "dostawca" każdemu się od czasu do czasu przydaje...

    OdpowiedzUsuń
  6. wow- super wyglądasz w takim ubraniu.
    wow2 - pozazdrościć terapeuty.
    wow3- fajnie, że znajomość ( chyba już przyjaźń) rozkwita.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też bym się kiedyś chciała dostać w ręce Madzi:)))
    Ma dobrą rękę - fryzurka nowoczesna! Pasuje do tej czapy! Co nie znaczy, że masz ją pod nią chować;)

    OdpowiedzUsuń