Taras widokowy na odkrywkę Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów |
Wiosna u mych stóp |
Zamiana miejsc... |
... nie tylko na chwilę |
Solpark Kleszczów (z wielorybem i synkiem wieloryba ;-P ) |
Soczek babcinej produkcji - mniam! |
Po sprzątaniu piwnicy - looney tunes=looney kids |
Inspekcja pracy... |
Rysunek dla mamy - z podpisem "tfuj" |
"Pst! Nie mów królikowi..." |
Na pierwszy rzut oka widać, że miło i rodzinnie spędziłaś ten czas :)
OdpowiedzUsuńkot mnie powalił ;) świetne podpisy :D
OdpowiedzUsuńŚwietne buty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Już wyblakły, ale są bardzo wygodne.
UsuńNa 1szej fotce sliczną bluzeczkę dostrzegam, choc z dala;) Co do rysunku Twego dziecia, to musisz z nim ustalić,co znaczylo owo 'tfuj';)
OdpowiedzUsuńA bluzkę już pokazywałam, jest uszyta z sukienki.
UsuńByle nie fuj :D
OdpowiedzUsuńWidzę że się dobrze bawicie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńlove is in the air!!!!!!!! hihihihihih
OdpowiedzUsuńw roli wieloryba wystąpiła kicia pięknisia :D
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, zwłaszcza te z widokiem na kopalnię
Oczywiście te z kopalni najpiękniejsze! :-*
UsuńAle historia ! Bardzo lubię takie rodzinne opowieści oglądać i czytać :D, ale to już wiesz !
OdpowiedzUsuńA jako Pani Inspektor prezentujesz się wyśmienicie :D
ale mieliście fajną majówkę...super z Was rodzinka:))
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
Usuńmiło, rodzinnie, ciepło... cudny majowy weekend za Wami
OdpowiedzUsuńżyczę Wam więcej takich fajnych, wspólnych dni :)
kot w klatce rozbrajający, podobnie jak podpis uroczego rysunku na chodniku :)
zapraszam do zabawy czytelniczej, szczegóły u mnie na blogu (jeśli nie masz ochoty to oczywiście pomiń)
Oczywiście wezmę udział w zabawie, tylko muszę się ciężko zastanowić ;-D Dziękuję!
Usuń