Trzyma się maminej spódnicy / He's tied to mum's apron strings |
Po wizycie dowcipnego brata / After my witty brother's visit |
Mrrrrau! |
Na ławeczce / On the bench |
Chodź, pokażę ci moją bazę / Come, I'll show you my treehouse |
On naprawdę to lubi! / He really likes it! |
To co, że Wielkanoc już była? / So what that the Easter's gone? |
Fajne, przyjemne zdjęcia :-) nie ma to jak udany weekend :-)
OdpowiedzUsuńNowe zdjęcia z bielskich ulic, zapraszam :-)
http://streetfashionbielsko-biala.blogspot.com/
Weekendowy luzik,uwielbiam taki czas - blogie lenistwo z rodzinką bez wyrzutow sumienia;)tez tak spedzilam niedziele;))pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKażdy weekend powinien taki być, dla każdego :-)
Usuńkto by się przejmował takimi drobiazgami jak to, że wielkanoc już była ;-)
OdpowiedzUsuńkolędy w wykonaniu stinga- zdarza mi się słuchać już w sierpniu ;-)
śliczne jest to zdjęcie z kotem:)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo je lubię.
UsuńSłodko u Was. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbędą pisanki na następny rok!
OdpowiedzUsuńodpowiedziałam u mnie na Twoje pytania :D, ale jeśli chcesz znać zagadkę rajstopową, to muszę napisać w mailu, a widzę, że nie masz podanego adresu kontaktowego. Odezwij się na mojego maila podanego u mnie na blogu w zakładkach,jeśli nie chcesz podawać tutaj swojego @, to wtedy napiszę o co chodzi. ;)
OdpowiedzUsuńale fajne, pozytywne fotki:D brat ma niezłe poczucie humoru;)))
OdpowiedzUsuńno to się w takim razie nieźle trzymasz ;)!!! 80+ genialne ;) sielankowe zdjęcia
OdpowiedzUsuń