Chociaż tę atrakcję mamy na wyciągnięcie ręki, bo zaledwie kilkanaście kilometrów dzieli nas od wypożyczalni sprzętu, to pierwszy raz spróbowaliśmy takiego wypoczynku i bawiliśmy się świetnie bite trzy godziny.
Ja zrelaksowałam się totalnie - nie tknęłam nawet wiosła!
Mała reklama ciasteczek, które ostatnio pożeram w sporych ilościach:
A tu pożeram stopy syna i inne wygłupy na wodzie:
Moczymy nóżki - mmm, co za przyjemność:
Obserwujemy przyrodę, której nadmiar w postaci ważek (i tylko ważek!):
W przerwie na siusiu poprosiliśmy o rodzinną sesję, bo tak mało mamy wspólnych zdjęć, ale Maćka trudno zmusić do grzecznego pozowania, więc i nam udzieliła się głupawka:
Niestety, najciekawszych momentów końcowego etapu podróży nie udało mi się uwiecznić - bateria padła. A szkoda, bo mój mąż wpadł do wody, Maciek umoczył tyłek, a ja nazbierałam mnóstwo małż, ale nikt nie chciał ich jeść ;-)
swietny wakacyjny klimat, pozazdroscic! pozdrowienie z goracej (!!!) Szkocji;))
OdpowiedzUsuńDzięki! Życzę przetrwania upałów ;-)
UsuńZdjęcia rodzinne całkiem jak u nas - trudno na jednym zdjęciu uchwycić trzy twarze bez grymasu wygłupu :D
OdpowiedzUsuńZareklamuj tą wypożyczalnię! Do Warty mam blisko, pokajakowałabym może....
Takich małych wypożyczalni zrobiło się nad Wartą mnóstwo w różnych miejscach, wystarczy poklikać. Do mojej wypożyczalni na pewno masz daleko!
UsuńPo Warcie? gdzie Ty właściwie mieszkasz i pływasz? ;)
OdpowiedzUsuńJuż nie pływałam hoho jak długo, zaczynam nabierać ochoty :)
Fajna ważka, ostatnio fascynują mnie te stwory
A pływam tu i tam... Nam tak się spodobało, że nawet zaczęliśmy rozważać zakup własnego sprzętu.
Usuńważka idealnie Ci podpasowała do koszulki! a tego fotela to Ci zazdroszczę...:))
OdpowiedzUsuńfajne fotki...będzie pamiątka na stare lata;))
Ważka musiała być koniecznie zielona, przecież jestem green monkey ;-)
UsuńRodzinnie! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam :)
http://franciszekvex.blogspot.com
https://www.facebook.com/pages/Franciszek-Vex/520010831387328
Błyskotliwy komentarz :-D
Usuńuwielbiam kajaki!
OdpowiedzUsuńno po prostu och i ach!
kajaki to najlepsze wakacje pod słońcem!
No właśnie! A ja tak późno odkryłam tę przyjemność!
UsuńTwoje zdjęcia wprawiaja mnie w doskonały humorek! bardzo fajnie wyglądacie na nich, a z głupawka jest wam bardzo do twarzy:) ważka slicznie przysiadła ci na ramieniu jak piekna broszka, chyba ta ważka to szafiarka jakaś, tak pieknie przypozowała. Bardzo optymistyczny pościk:)
OdpowiedzUsuń