Na Zośkę
Właściwie zakup tej sukienki do spania (jakżeby inaczej to nazwać?) był totalnie nieplanowany i zaskakujący. Nieplanowany - bo miał być strój kąpielowy, a zaskakujący - bo taką piżamkę wybrał mi mąż! Brat skwitował - będziesz wyglądać jak Zosia z Pana Tadeusza. Niestety, nie będę, bo wiek, uroda i włos nie ten, ale kto mi zabroni pomarzyć?
|
Koszulka - TK Maxx |
Dobrze, że nie jak pan Tadeusz :D :D
OdpowiedzUsuńTo do spania ma być???? Eeee, dawaj na dwór w niej, bo piękna sukienka!
No chciałam, ale za cienka, muszę halkę wykombinować.
Usuńpopieram, jest piękna :)
OdpowiedzUsuńNo cos Ty - taka kiecka do spania? Ten kolor, material, te hafciki - idealne na upalne, wakacyjne dni! Slicznie Ci w niej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Anka
jaka romantyczna!!!aż nabrałam ochoty na cuś podobnego...też chcę być Zosią:)))
OdpowiedzUsuńfajne fotki:))))przedostatnia moja ulubiona:)))
Dziękuję! Moja też ulubiona, bo niepozowana.
UsuńŚwietna jest - idealna na upały !
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak marzenie, koszulina też, a założę się że mąż zawsze będzie widział w Tobie piękno najwyższej klasy, więc więcej wiary w siebie!!!!:)Ślicznie wyglądasz, sielankowo!
OdpowiedzUsuńZ tą wiarą różnie bywa u nas, kobiet, prawda? Lustro nie kłamie ;-)
UsuńNo coś Ty! Przecież to świetna sukienka, chociaż spać też poninnyśmi w takich cudeńkach, śliczne zdjęcia...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńDla mnie spanie w takich szatkach to niemalże profanacja! Zazwyczaj jakiś T-shirt lub powyciągana piżama, a tu takie coś, co szkoda gnieść...
UsuńHmmm, rozmarzyłam się... Jaka piekna sesyjka retro w kolorze sepii. cudo ta sukienka, az szkoda spać, to prawda.
OdpowiedzUsuń