Dziewczyny (i mężu z Zapisków Roztrzepanych), bardzo Wam dziękuję za opinie i rady dotyczące moich, ekhm, włosów (bardziej znanych jako piórka, siano czy też puch). Policzyłam te zdecydowane głosy i znacznie przeważyły szalę zwycięstwa na stronę krótkiej fryzury. Mimo wszystko pozwolę im urosnąć, ale bez obawy, żadna ze mnie Roszpunka nie będzie, bo jeśli dotrę do mini kitki jak u Szpiega, to pewnie wsio.
Od dziś mogę się prezentować dziadowsko, ze względu na nieukładające się już włosy, jak i czas urlopowy, bo wtedy człowiek wciąga na grzbiet rzeczy co najmniej nieeleganckie. Sukienka zwykła bawełniana z kieszonką na piersi plus żywsze dodatki. Plus kot, z którego dumni jesteśmy jak z niemowlęcia.
Kot słodziutki:)))trzymam kciuki za Twoją fryzurę:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzyznaj się! Nosisz bieliznę modelującą sylwetkę!
OdpowiedzUsuńSukienka spoko, tylko zaobcisła, jak na mój gust :D
A gdzieś w okolicy szerokiego dupska to może i przylegająca, natomiast w pachach luz, także ogólnie nie jest obcisła, tylko tak niefortunnie na zdjęciach wyszła. Wiem, wiem, wolisz totalny luz, widać to w Twoich dziergadełkach.
UsuńJakie niefortunnie???? Ty się ciesz, że tak zgrabnie, że koleżankom blogowiczkowom z zazdrości dreszcz wyskoczył! :D
UsuńA bo ja sama za totalnie przylegającymi do ciała nie jestem!
UsuńBardzo elegancki zestaw, mimo że sukienka bawełniana. Super!
OdpowiedzUsuńWuuuuuu sexi lady łup łup
OdpowiedzUsuńNiezły ten zwyklak ;))
A Kicia świetna , przyprawia o zazdrość mnie i moje córy ... Bo wszystkie uwielbiamy koty .... Ale niestety nie możemy mieć własnego :((((
Pierwsza linijka Twojej wypowiedzi rozbroiła mnie! A to wielka szkoda, że nie możecie mieć kotka, bo dzieci plus zwierzęta równa się wielka radocha!
UsuńAleż właśnie wygladasz niezwykle elegancko, włoski są w porządku, a kiecka super, zresztą przy takiej figurze nic dziwnego.
OdpowiedzUsuńwow, taki krój sukienek jest stworzony dla Ciebie. Pięknie podkreśla Twoją zgrabną figurę! Szczerze zazdroszczę kształtów!
OdpowiedzUsuńA włosy masz fajnie ułożone. Podoba mi się ułożenie grzywki.
A kociaczek milusi!
Jak wyżej - włosów nie układam, trochę poklepałam i tak wyszło. Figura - rzecz dyskusyjna, ale miło przyjmować komplementy!
Usuńswietnie wygladasz, na miniaturce wydalo mi sie, ze to sukienka wieczorowa. swietna fryzurka !
OdpowiedzUsuńPo Waszych komentarzach widzę, że sukienka wyszła na zdjęciach zupełnie inaczej niż w rzeczywistości! Bo to naprawdę zwykła bawełniana szmatka, tylko jeszcze nie sprana :-D
Usuńfajnie się prezentujesz :)
OdpowiedzUsuńsuper !
udanych wakacji ! :)
Zapraszam do mnie :)
ja teraz czekam, aż się zrobi nieco więcej niż mini, żebym mogła spokojnie wyrównać końcówki.
OdpowiedzUsuńale fakt, trzeba dużo cierpliwości na ten okres przejściowy.
zobaczymy, na ile mnie jeszcze teraz tej cierpliwości wystarczy.
Gdyby można było kupić cierpliwość i zażywać ją jak lekarstwo, ja musiałabym zjadać tak kilogram dziennie...
Usuńśliczny maluch!
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka i ciekawy naszyjnik, no i wiadomo z tą figurą to w ogóle bajecznie!!!Też bym była dumna z kociaka, a co, przecież jakby nie było to członek rodziny:)
OdpowiedzUsuńNawet mój mąż ją zaakceptował, więc teraz jest pełnoprawnym członkiem familii!
UsuńWygladasz nieziemsko, i kot - nieziemski model z niego! (dzisiaj biorę cię hurtem jak zauważyłaś - ide wstecz po postach, ale to sama przyjemność taka uczta)
OdpowiedzUsuń