Niechże usprawiedliwieniem mojego totalnego lenistwa będzie lekki dołek i upał:
Ja naprawdę próbuję się zmobilizować, np. do umycia okien, ale to takie trudne...
Gotowanie tym bardziej mi nie wychodzi:
To, co mi wychodzi ostatnio najlepiej, to sen:
Równie doskonale idzie mi serfowanie, szkoda że nie po morskich falach:
Czasem porozmawiam z mężem:
Czasem kupię coś w internecie, ostatnio testuję nowe szampony:
Oj, pieniądze wydawać umiem doskonale:
Na moje usprawiedliwienie - głównie na niezbędne opłaty:
Oczywiście trzeba też coś jeść:
I tak pokrótce przedstawiłam Wam, jak spędzam ostatnio czas, a to za pomocą strony, z której pośmialiśmy się nieźle z Maćkiem.
Kukurydza mnie rozwaliła! Potem pizza i kawa.
OdpowiedzUsuńA Ty się nie dołuj tylko głowa do góry i do przodu!!! Olej tych, co Cię dołują. Nie warci są Twojego czasu ani Twoich myśli. Pomyśl w końcu o sobie. I tylko o sobie. No i może o mnie :) Buźka.
Jesteś kochana - pamiętaj.
Powtarzam: K O C H A N A !
OdpowiedzUsuńO Boże, Dziura, nie zawstydzaj mnie tak publicznie... ;-)
UsuńJa Cię nie zawstydzam, ja Ci dodaję siły i energii!!!
UsuńHaha ale fajnie sie uśmiałam z rana :) ide zrobić sobie kawę :)
OdpowiedzUsuńhaha, super wrzuciłaś rzeczy, pan, który myje okno jest niemożliwy, ja nie dałabym rady tak zrobić na pierwszym piętrze...:D
OdpowiedzUsuńłączę się w lenistwie, dole i w ogóle. jedyne co mi nie pasuje to sen. śnię koszmarnie.
OdpowiedzUsuńtrzymaj się Grumpy. i nie daj dołowi. chociaż Ty..
uściski.:*
Hahaha:D Dobre:D
OdpowiedzUsuńJa mam tak przez cały rok! Należę do leniwców notorycznych i juz przestałam się tym przejmować;)
Moja dewiza "Co masz zrobić dziś, zrób pojutrze - będziesz miała dwa dni wolnego":D
cha, cha! mega fajne foty!
OdpowiedzUsuń