Co prawda dzięki tym deszczom i przebłyskom słońca obserwujemy ostatnio codziennie tęczę, ale kolorowo nie jest. Znacie takie doły, co to łapią z niczego i znienacka? Mnie taki dorwał. Niby wszystko ok, ale jakaś zmora mnie dusi.
A zdjęcia jeszcze sprzed naszych górskich wojaży.
We've got a mix of rain and sunshine and we watch at least one rainbow everyday. Unfortunately, they don't make my life colourful. I'm feeling quite miserable lately and the worst thing is I don't know why.
The pictures had been taken before we went to the mountains.
Świetna ta sukienka , choć ma
OdpowiedzUsuńDziwna długość ....
Kiedy ją kupiłam, miała jeszcze dziwniejszą długość, niby maksi a jednak na mojej sylwetce przykrótkawa. Podciągnęłam ją na pasku jeszcze wyżej, taki eksperyment. Ale możliwe, że skrócę za kolano.
UsuńLubie Twoja odwage nonszalancji w laczeniu ciuchow, tak "po Twojemu". Suknia swietna, dlugosc nielatwa, a Ty do tego jeszcze ubralas botki, no i ... to mi sie podoba!!!!
OdpowiedzUsuńJa tez lapie czesto takie "doly" ot tak, nibybezpowodu...
Buziaki i poprawy nastroju zycze!
Anka
A widzisz, tylko Ty mnie pochwaliłaś za eksperymenty, a większość kobiet zna dwie długości - maksi albo mini!
UsuńSukienka fajna:)))lepszego nastroju życzę:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńZnam takie doły aż za dobrze! Jedyny sposób, który na mnie działa to wprawić się w ruch. Zacząć malować, gotować nietypowe i pyszne rzeczy, nadać wszystkiemu rozpędu, ale w przyjemny sposób. Może i u Ciebie by się sprawdził?
OdpowiedzUsuńŁadna jest ta sukienka i kwiatek i buty też. Właśnie takie obuwie przydałoby mi się na piątkowy wyjazd;)
Tylko nie gotowanie, tylko nie gotowanie! Mogę jeść :-) I właśnie to robię. Nutella - mniam!
UsuńObetnij tę kieckę to Ci zaraz doły przejdą.
OdpowiedzUsuńNieładnie, koleżanko, nie czytacie ze zrozumieniem ;-) Zdjęcia są "sprzed doła", więc kiecka nie ma nic do rzeczy.
UsuńNa Tobie długość wygląda oki, a fason na takiej smukłej figurze, fiu, fiu... Doły... Wolę nie wypowiadać się na ten temat :(
OdpowiedzUsuńDużo sił i wszystkiego dobrego życzę.
fajny szaraczek... a wiesz, że i mnie ostatnio dopadł taki dół... nagle i niespodziewanie... jakoś tak niefajnie mi jest...
OdpowiedzUsuń