Na mijającą właśnie niedzielę miałam gotowy plan - rowerami do miasta, spotkanie z koleżanką i jej synem, pizza zamiast obiadu. Miałam, dopóki nie zobaczyłam prognozy pogody, że niby burze i deszcze. Machnęłam ręką na plany i postanowiłam - jutro bardzo długo śpimy! Tymczasem cała niedziela aż do wieczora była słoneczna i spokojna, ale że za późno w ostatniej chwili dzwonić po ludziach i umawiać się, pozostał nam tylko tradycyjny spacer wokół stawu. Humoru nie mieliśmy zbyt dobrego...
I had some plans for today (cycling, meeting friends, having pizza outside) but when I saw the weather forecast yesterday evening, I decided - we are sleeping long cause of the rain and storms. Unfortunately, the whole Sunday turned out to be sunny, but it was too late to call people and destroy their afternoon plans. We just had a stroll, but our moods weren't good then...
Mimo nie najlepszego humoru wyglądasz bardzo ładnie:)))ślicznie nad tym stawem:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńRobię dobrą minę :-)
UsuńDziś byliśmy na spacerze i wszędzie tłumy dosłownie. Chyba to tak na koniec wakacji ludzie postanowili ruszyć się z domu i wykorzystać ładną pogodę.
OdpowiedzUsuńA u nas pusto - chyba ludzie tak jak ja myśleli, że trzeba siedzieć w domu i czekać na deszcz.
UsuńU nas też deszcz zawitał dopiero późnym popołudniem, ale podobnie, jak u Was, z obawy przed ulewą poszliśmy tylko na spacer po okolicznych polnych drogach.
OdpowiedzUsuńA u nas pada i pada, tylko czasami wyjrzy slonce... ech ta jesien:(
OdpowiedzUsuńA Ciebie lubie w takich dlugosciach sukienkowo/spodniczkowych, bo zawsze wygladasz w nich tak... mlodzienczo.... a to podobno "babcina" dlugosc;) Jak Ty to robisz???;)
Pozdrawiam. Anka
Przestałam lubić tę spódnicę i miałam się jej pozbyć, ale skoro twierdzisz, że wygląda dobrze, to jeszcze się zastanowię.
UsuńPiękne miejsce i piękne zdjecia. Pozdrowienia dla fotografa.
OdpowiedzUsuńA co do długości kiecki - osobiście nie przepadam.
Wiedziałam, że jeśli ktoś będzie narzekał na długość spódnicy, to właśnie Ty! Zdecyduj się, bo raz Ci za krotko, a raz za długo.
UsuńAle uśmiechy były:) No i strój ładny:)
OdpowiedzUsuńByły z mojej strony - uśmiechy pełne rezygnacji ;-)
OdpowiedzUsuńTakie optymistyczne zdjęcia... Cudnie wyglądacie. Oj, lato trwaj...
OdpowiedzUsuńPiekne te zdjęcia na łonie natury!
OdpowiedzUsuń