wtorek, 30 września 2014

Z okryciem i bez / With and without

Musicie mi wybaczyć, że jestem taka monotonna w temacie ostatnio, w kółko tylko o szmatkach, ale obecnie nic ciekawego się tu nie dzieje. Mąż zabrał samochód, nie ruszamy się nigdzie z domu dalej jak na kilka kilometrów, czyli tam gdzie dajemy radę rowerami. We dwoje smutno, we troje zawsze gdzieś się wybierzemy, coś zobaczymy. Poza tym wpadłam w kierat dom-praca-dom a zapalenie zatok sprawia, że nie mam kompletnie na nic ochoty, nawet psy nie mogą się doprosić spaceru. 

I'm really sorry I've been writing about clothes and nothing else, but there is nothing to write about. We haven't got the car (hubby's taken it to work) so we don't go anywhere further from home than a few kilometres. I'm quite busy at work and tired after it, tired because I've got sinusitis and my head is dizzy. I don't even feel like walking the dogs.

jacket - Tchibo / scarf - Allegro / shoes - Ryłko
shirt, vest - sh / pants - Lidl

17 komentarzy:

  1. To chyba jakiś ogólnopolski wirus. U mnie cała rodzina się pochorowała, mnie dopadły zatoki w Budapeszcie:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezłe spodnie. I do tego z Lidla! Rowerowe wycieczki są świetne!

    Pozdrawiam!
    VANILLAMADNESS.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spodnie kupione zaledwie wczoraj, "rzucili" w trzech kolorach.

      Usuń
  3. Uwielbiam takie kurtki, są niezwykle stylowe i od zeszłej zimy sama jestem posiadaczką podobnej.
    Bardzo ładny zestaw. Zdrowiej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Już łykam tabletki i mam nadzieję szybko odzyskać smak i węch oraz lekkość głowy.
      Mnie takie kurtki podobały się od dawna, ale szukałam idealnej.

      Usuń
  4. Kurtka bardzo mi się podoba, spodnie mniej. Ćwicz na rowerze, ćwicz, może do mnie przyjedziesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Cię ostrzegam przed traumą, bo zamierzam takie spodnie ciągle zakładać ;-P

      Usuń
  5. Paseczki z kamizelka - bosko.... Wiem jak to jest jak nie ma w domu auta (meza znaczy) ;)... Ale przynajmniej moze szybciej wydobrzejsz jak, poki co, nie bedziesz zbytnio wycieczkowac;) Tego Ci zycze. I pozdrawiam. Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choroba chorobą, ale do pracy jeżdżę... na rowerze. Oczywiście z czapką naciągniętą na głowę po sam nos!

      Usuń
  6. Zatok nie zazdroszczę:( Mam nadzieję, że już lepiej?
    Twe portki za to jak najbardziej mogłabym mieć:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Już lepiej, po silnych tabletkach odzyskałam słuch (jeszcze tylko węch i smak ;-))
      O jak dobrze, chociaż Tobie podobają się moje portki!

      Usuń
    2. No to się cieszę! Smak i węch jeszcze dotrą;)
      A portki komu się nie podobają?! Super są!:D

      Usuń
    3. A np. taka Dziurka wyżej powiada, że jej się nie podobają. W pracy za to zebrały kilka komplementów.

      Usuń
  7. O kurteczka, tzn. o kurcze;) - o wiele lepiej wygląda na Tobie ta kurtka niż na zdjęciu. Moja nie ma wcięcia w pasie:(, ale wybaczam jej to, bo była tańsza od Twojej o jakieś 120 zł;)

    OdpowiedzUsuń