wtorek, 5 marca 2013

Każda wariatka...

Chwaliłam się kiedyś, że poniosło mnie do przybytku zwanego chińskim marketem i nie chcąc wychodzić z pustymi rękami (skoro już się tyle nawdychałam plastikowego smrodku), wzięłam dwie opaski. Tłumaczyłam sobie, że to dla siostrzenic, że ja w tym wieku to już tylko takie ciepłe na uszy, no ale w zaciszu domowym mogę ponosić, prawda? Zwłaszcza, że obydwie są stonowane, a ta tutaj zlewa mi się z włosami i prawie nie widać, że mam kwiatka.





Wieści z domowego frontu - jak widać mamy panele, czyli już wszystkie podłogi. Z wyjątkiem kuchni, gdzie ekipa zakłada po kilka płytek dziennie, grrr. To chyba z zemsty za to, że nie dałam im zarobić więcej i do paneli ściągnęłam ekipę z odległości 130km. Opłacało się, bo za dojazd, materiał i usługę zapłaciłam tyle, co w naszym miasteczku za same panele, więc chyba moja ekipa nie spodziewała się, że przepuszczę okazję oszczędzenia na ich robocie.

Maciek zaczął "urządzać" swój pokój.

16 komentarzy:

  1. ooo,widzę,że domek 'posuwa' się bardzo szybko. świetna ta sciana ceglana - to salon? co do zestawu - czemuś nie wstala,zebym mogla sie pozachwycac?kolory moje,styl tez,ekstra!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to salon, konkretnie część wypoczynkowa. Nie jesteś na bieżąco ;-) A na zdjęciach ciągle stoję, więc dziś dla odmiany usiadłam.

      Usuń
  2. Jak będzie top model trzydzieści plus to idziesz! I nie ma to tamto!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakia to wspaniała przygoda urządzać swoje gniazdko! Pamiętam, że towarzyszyły mi przy tym niesamowite emocje! Swietnie wygladasz i te twoje fotki pełne ekspresji!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dużo emocji, ale nierzadko negatywnych, trzeba się uszarpać z fachowcami. Dziękuję za moc komplementów!

      Usuń
  4. szarości widzę a one niezwykle modne, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. według mnie możesz spokojnie nosić takie opaski też poza domem:)
    podoba mi się połączenie butelkowej zieleni z szarościami...i Twoje panele:))
    ..i Maciek...bo Maćki, to fajne chłopaki...wszak też mam syna Macieja:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy Maćki to grzeczne chłopaki? Zaczynam się obawiać, że to imię zaopatruje właściciela w spory ładunek urwisowatości, że tak to ujmę.

      Usuń
  6. Swietna stylizacja ! Piekna spodniczka, ostatnio zakochalam sie w zieleni i nabylam kilka rzeczy w tym kolorze :)
    Pozdrawiam i zapraszam na konkurs na moim blogu http://monchanvre.blogspot.com/ Klaudia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kwiatek idealnie pasuje do pięknej spódnicy:))fajnie że Maciek się zadamawia:))))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maciek nie może się doczekać nowego pokoju. Pozdrawiamy równie ciepło!

      Usuń
  8. Połączenie zieleni i szarości super....pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie siedzisz! Taka wyprostowana,że aż się sama wyprostowałam :D
    Co do ekip, to znam taka jedną, wyśmienitą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na jednym tylko się prostuję! Tak poza tym chodzę zgarbiona, ukrywam biust jak nastolatka ;-)

      Usuń