środa, 9 października 2013

Mała granatowa i mała blondynka

Nagły powrót ciepła tak mnie otumanił, że do tej pory zastanawiam się, czy wyjąć i znów odprasować letnie rzeczy, czy może dać sobie spokój, bo to ostatnie podrygi grzejącego słońca. Przypomniał mi się sierpień, wizyta mojej "psiapsiółki" i sukienka - dla mnie ideał, tylko mógłby się mniej gnieść.





A tu wersja bardziej oficjalna, ale chociaż narzutka łachmaniarska, żebym nie czuła się zbyt elegancko lecz tak jak lubię.
 
 Mąż: "To ty kwadrat tam masz?!" Mam, proszę - tu mina specjalnie dla męża, który nie znosi mojej nadmiernej ekspresji na twarzy.


Chyba przynajmniej tę sukienkę przywrócę do łask w ostatnie "złote" dni.

I na koniec serdeczne podziękowanie dla małej blondynki za wszelką radę, pomoc  i pracę włożoną w naszą znajomość:



23 komentarze:

  1. Pięknie podsumował mąż tym kwadratem:D A sukienka podoba mi się w obydwu wydaniach i z zielenią tak świeżo i radośnie i ten luz oficjalny też trzyma fason;) U mnie odpowiedzią na ciepłe temperatury są baletki (choć chłodny ranek sprawił iż przezornie wrzuciłam do auta też botki;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już zupełnie nie wiem co nosić, bo w słońcu gorąco, ale jeśli zajdzie i wiatr powieje, to spore dreszcze po plecach przebiegają.

      Usuń
  2. Przyjaźń jest tym cenniejsza im dłużej trwa. Nie zmarnujcie jej tylko. Sukienka dobra do tańca i do różańca(w parze z narzutką oczywiście).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasza przyjaźń całkiem świeża, ale mam nadzieję, że to w końcu taka do końca życia.

      Usuń
  3. O, ja sobie takie kwadraty niedawno znów zrobiłam :D
    Ładna, prosta sukienka. Mnie by się podobała do beżowych jezuskowych sandałów i chlebaka przewieszonego w poprzek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie miała dekoltu, to widziałabym ją w takim zestawie, a tak to nie. Ja osobiście.

      Usuń
  4. "psiapsiółki"??????????????????????????????????????
    Co ma znaczyć ten sarkazm?????????????????????????
    O sukience moje zdanie znasz - z zielonym super zestaw, dużo lepiej prezentuje się na żywo niż na zdjęciu.
    A ja oczywiście przy Tobie nie dość, że kurdupel to jeszcze gruby :) Ale to mi było potrzebne, bo ciągle puchnę, od jutro się biorę!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jezu, Dziurrra, nie krzycz! Nie moja wina, że słowa Twojego męża cisną mi się na klawisze ;-) Moja droga, bo Ty ubrałaś luźne spodnie i jeszcze luźniejszą bluzkę, to jak miałaś wyglądać? Przesaaadzasz!

      Usuń
    2. i nie ubrałam obcasów ... nie tłumacz :p

      Usuń
  5. Sukienka super , ma każda okazje :)
    No tak pogoda do was poszła , ale ta paskudna co to u mnoe , ze do was dotrze ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, zachodni sąsiedzi przepychają każde chmury do nas ;-)

      Usuń
    2. No ... My je przepychamy to waszych z zachodu , a naszych wschodnich sąsiadów - niemców ;))
      Hahah to nasze ulubione hasło ;) jak jedziemy to Naszych biedniejszych sąsiadów zza wschodniej granicy ;)) Po tanie zakupy ;))

      Usuń
    3. Im dalej na wschód, tym taniej :-D

      Usuń
  6. fajne z Was babki:D
    Twoja narzutka z kwadratem też fajna... i sukienka...i Twa ekspresja:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, fajne jesteśmy :-) Dzięki za wszystkie "fajności"!

      Usuń
  7. Sukienka idealna,można ją zakładać z przeróżnymi dodatkami:))))bardzo mi się też podoba kwadratowa narzutka:)))))))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proste rzeczy najlepsze, bo dają dużo możliwości, prawda?

      Usuń
  8. Piękne te zestawy, oj zgrabna z Ciebie kobieta. Już Ci to chyba mówiłam... Na kwadracie widzę fajny dodatek. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Sukienka wygląda rewelacyjnie. prostota, minimalizm, Francja elegancja. A że się trochę gdniecie? to co! ten typ tak ma! Mina bezbłędna! musi cię mąż bardzo kochać za te minki!

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo, bardzo ładnie:) sukienka ma świetny krój, podkreśla to co powinna:) świetnie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń