Tych warstw co mam na sobie to już za mało, żeby mnie ogrzać, gdyż jest to zestaw z zeszłego tygodnia, kiedy to z rana nie obserwowałam z przerażeniem słupka rtęci na zerze. Zima idzie panie dzieju, rychło tu będzie... Coraz mniej słońca i trudno o dobre zdjęcia, ale to nic w porównaniu z tym, że wkrótce po ciemku będziemy pędzić do pracy i po równie ciemku wracać. Brrr...
Przenikliwy chłód powoduje, że kobieta się poddaje i...ubiera spodnie. Dużo ciepełka wewnętrznego życzę i nie dajmy się schwytać katarowi.
OdpowiedzUsuńTo fakt - od spodu tak wieje, że chyba skapituluję i zacznę wskakiwać w spodnie! Pierwszy katar mam już za sobą, ale dziękuję, ciepło wewnętrzne bardzo się przyda.
UsuńŚwietna sukienka, przydałaby mi się taka :) Zdradź proszę, gdzie ją kupiłaś :)
OdpowiedzUsuńA to jak zwykle sukienka, których nikt w sklepie nie chciał. Bardzo długo wisiały w Cocomore wiosną, może jeszcze tam są?
UsuńA mnie procz swietnego zestawu podobaja sie bardzo... Twoje drzwi wewnetrzne. Tez takich szukamy do naszego domu, na razie z marnym efektem.
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Takie drzwi? Najzwyczajniejsze pod słońcem i tanie, robione przez miejscowego stolarza.
UsuńŚwietna cebulka. Może jeszcze te zimno odpuści?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Oj, ja tam nadziei nie mam, już kozaki i kurtki wyjęte z czeluści szafy.
UsuńChyba sobie wydrukuję i powieszę na lodówce Twe ciało, żebym nie żarła tyle. W kompleksy wpadm coraz większe patrząc na Ciebie.
OdpowiedzUsuńŁadnie. W czapce zwłaszcza.
Przecież wiesz, że nie jestem szczupła z powodu oszczędzania sobie jedzenia! Ty też sobie nie odmawiaj, bo będziesz ciężko sfrustrowana. A w czapce to się sobie najmniej podobam!
Usuńnie strasz tą zimą!!! ja lubię piękną, słoneczną jesień i niech ona trwa i trwa :), fajne masz te warstwy super sukienka, taka jesienna właśnie
OdpowiedzUsuńNie tęsknię za zimą, zwłaszcza burą i bezśnieżną, ale zrobiło się tak szybko zimno, że nie mogę odgonić natrętnych myśli o niej.
Usuńja też zakładam na siebie coraz więcej warstw...
OdpowiedzUsuńTwoje są całkiem niezłe i skrywają bardzo zgrabną figurkę:D
sukienka mi się okrutnie podoba!!!
Od życzliwej duszy otrzymałam "polecenie" pokazywania nóg, więc tak robię, a resztę mogę schować ;-) Nie wiem czy widać, że sukienka ma złota nitkę?
UsuńWidać widać złotą nitkę. od razu 'na wejściu' zauważyłam. Doskonale dobrałaś kolory tego zestawu, jestem pod wrażeniem. A nogi Twe- no jestem monotematyczna, ale tak zgrabne, że ja baba, a się zachwycam i wpatruję z podziwem.
UsuńWarstwy są spoko, im więcej tym lepiej. Za to te ciemności poranne i popoludniowe już teraz wprawiają mnie w podły nastrój. ble.
i oddaję głos na czapę. świetnie wyglądasz.
widać! dlatego mi się tak spodobała! i dobrze ta dusza Ci poradziła! pokazuj nogi ile wlezie! mnie tak jak i Rudzi bardzo się podobają i zazdroszczę, bo dłuuugie!!!:D
UsuńSiłą rzeczy wysokie osoby mają długie nogi! :-)
UsuńZajrzałam na tu, bo skusiła mnie miniaturka u Cynamoony;) Już po przeczytaniu nagłówka, tego, że nie zamierzasz udowadniać, że znasz się na modzie i że to dla Ciebie po prostu fajna zabawa, wiedziałam, że to fajne miejsce i na pewno spodoba mi się Twój styl i styl prowadzenia bloga. Huh... wyszło mi zdanie bardzo wielokrotnie złożone. Podsumowując, jest fajnie i dołączam do obserwujących:D
OdpowiedzUsuńW takim razie bardzo mi miło, że mam kolejną "nieprzymuszoną" obserwatorkę! Witam w kameralnym gronie :-D
Usuń:)
UsuńMnie tam ciemności nie przeszkadzają, ale mogę cwaniakować, bo pracuję w domu i nie muszę po ćmoku znikąd wracać, więc nie będę się wygłupiała i narzekała na coś, co mnie nie dotyczy, nie? Warst fanką jestem, takie kolory bardzo, bardzo lubię, więc przyznaję punktów 10 :D
OdpowiedzUsuń10 punktów na ile możliwych? ;-) Baaardzo bym chciała pracować w domu! Proponowałam nawet mężowi, że założę schronisko dla zwierząt, ale domyślasz się jak brzmiała jego odpowiedź ;-D
UsuńWarstwy bardzo są już potrzebne:)))zestaw śliczny:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMyślałam, że będę zakładać tych warstw już tylko coraz więcej i coraz grubsze, a tu dziś niespodzianka - prawie 20 stopni!
Usuńśliczna sukienka i te "barwy ochronne" jak je nazywam i bardzo lubię! Tez marznę więc mile widziane warstwy! :) O tak, przed nami najtrudniejszy odcinek w roku!
OdpowiedzUsuńOj piękna z Ciebie gazela... No i zima Cię nie zaskoczy, bo mnie na pewno. Cieszę się, że po powrocie z Grecji zastała mnie taka piękna pogoda. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuń