sobota, 27 sierpnia 2011

I can't get enough of ... dots


Upał niemiłosierny i trzy godziny snu nie nastrajały mnie ochoczo do sesji, ale przypomniałam sobie, że przecież o zachodzie słońca i rano człowiek wychodzi najlepiej na zdjęciach, także była szansa, że nie będę przypominać zombie. Kiedy upał troszkę zelżał, poszliśmy z bratem najbliżej gdzie się dało – do ogródka mamy. Sesja była podwójnie owocna, bo najedliśmy się dojrzewających ekologicznych brzoskwiń.
Ze względu na żar lejący się z nieba ostatnio eksploatuję jedyną moją sukienkę na ramiączkach, która ma oczywiście groszki. Gdyby nazwa Dots And Flowers nie była zarezerwowana przez Paulinę, to pewnie tak nazwałabym swój blog ze względu na umiłowanie tych dwóch wzorów.

Srebrny sekretnik jest  prezentem wyłudzonym od męża, a koralikowe bransoletki pamiątką z Holandii. Są na pewno zrobione z kamieni półszlachetnych, ale muszę się domyślać, że to noc Kairu, kwarcyt, jaspis i onyks lub agat, bo na kartonikach do nich przyczepionych nie napisano tego.

Buty są obowiązkowo wygodne i chociaż denerwuje mnie wygląd gumowych wykończeń koturn, są one świetnymi amortyzatorami.

Due to unbearable heat and the fact I'd slept 3h I didn’t feel like taking pictures , but I remembered the golden tip that mornings and sunsets are the best time for photos so I agreed to a small session. We went to the nearest nice place – my mother’s yard. There we could not only snap some pictures but also have a few ripening organic peaches. 
The heat makes me wear that sleeveless dotted dress practically all the time. If I could, I would use name Dots And Flowers for my blog, because I love those patterns, but it’s already reserved by Paulina

The pendant is a gift wheedled from my hubby and the bracelets are mementos from Holland. They’re made of semiprecious stones which names I can only guess, because they weren’t written on the packaging.
The shoes are obligatorily comfortable and  the rubber soles are great shock absorbers although their look  annoys me.
dress - F&F, shoes - no name
pendant - no name, bracelets - mementos

1 komentarz:

  1. Skąd Ty masz te buty?? Proszę dać namiar na sklep bądź producenta, koniecznie.
    Zajefajne!

    OdpowiedzUsuń