piątek, 15 lipca 2011

In the country



Tym razem w roli modela mój synek. Nie można powiedzieć, żeby miał wyrobiony własny styl, bo biedak zakłada, co mu mama każe. Co rano uparcie chce brązowe sandałki zamiast granatowych, a mama tłumaczy, że nie pasują do ubioru. Jak gdyby go to obchodziło…

1 komentarz:

  1. tez puszczalam z moim synem latawce... kiedy to bylo, dzis kubz ma 18 lat....

    OdpowiedzUsuń