niedziela, 25 września 2011

New and old


Moja bluzka szyta z tej sukienki została ukończona i niniejszym pragnę wprowadzić nową etykietę DIS, czyli skrót od DISFMP (znaczy się Zrób To Ktoś Dla Mnie Proszę, w domyśle ‘bo sama nie potrafię’). Jako że moje umiejętności krawieckie nie wykraczają poza przyszycie guzika i fastrygowanie, bluzkę uszyła dla mnie pani krawcowa. Co prawda nie dogadałyśmy się kwestii w zamka (miał być widoczny na plecach), ale to ja wybrałam wykrój i bluzka wygląda prawie tak jak chciałam. To znaczy nie odebrałam jej retro duszy, a poza tym rozsądnie nie zainwestowałam w skomplikowane szycie, bo nie wiadomo jak długo wytrzyma jej materiał.
Wybaczcie ciemne okulary, ale miałam dziś nie tylko ‘bad hair day’, również ‘bad face day’.

My blouse made from this dress is already in my wardrobe. I hereby represent a new label called DIS meaning Do It Someone (for me, please, because I cannot!). The blouse was made by a professional dressmaker, but I’d chosen such a simple cut to keep the retro spirit of the previous fabric shape.
Forgive me the dark glasses, but I’ve got a bad hair and a bad face day in one.

pants - Vila, jacket - no name, shoes - Clarks, sunnies - Solano

7 komentarzy: